en.osm.town is one of the many independent Mastodon servers you can use to participate in the fediverse.
An independent, community of OpenStreetMap people on the Fediverse/Mastodon. Funding graciously provided by the OpenStreetMap Foundation.

Server stats:

271
active users

Przesłuchałem sobie dzisiaj świetną rozmowę z @kasica w podkaście @TOrynski którą i Wam polecam -> pitolenieigadanie.buzzsprout.c

Naszło mnie kilka spostrzeżeń związanych z częścią omawianych spraw, głównie Fedi 😜

1. Fedi to żywi ludzie, rozmowy i dyskusje, a nie strumień wciskanych do zakupu towarów w mniej lub bardziej zawoalowanej formie. Albo polityki.

2. Fedi to powrót do wolności internetu dawnych czasów. Tak został stworzony. Tu można się znaleźć, tu nie obcina zasięgów, nie wpycha nic na siłę na tajmlajn.

3. Dlaczego nas tutaj mniej niż np. na bluskaju? Skoro jest fajnie, a brakuje osób, różnorodności, głównie osoby komputerowe i lewackie?

Myślę, że błędem (albo słabo działa) jest próbowanie zapraszania tutaj pojedynczych osób. Powodzenie większej migracji z tt na bsky było związane z masowością tej migracji. Wiele osób naraz.

Więc myślę tak sobie, może jeśli macie jakieś grupy ustabilizowane na fejsie, nie wiem, zainteresowań, społeczności, czemu nie spróbować fedi całą grupą? Wtedy nie dość, że raźniej, od razu będzie z kim rozmawiać, kogo obserwować, jak w domu ;)

Jestem chętny pomóc w takich próbach, mogę przygotować jakieś pomoce, porozmawiajmy, jakie są oczekiwania :)
Osób chętnych do takiej pomocy zapewne znajdzie się więcej, bo fedi zasadniczo jest pomocne. Bo ludzie po prostu są pomocni :)

Ktoś? Coś?

@m0bi
Obawiam się, że podstawowe oczekiwanie jest takie, że żadna pomoc nie będzie potrzebna. I ja to rozumiem.

Mam za sobą, za czasów ACTA, kilka podejść do SUSE, Ubuntu. Długo pisałem libre officem. Jakiś czas czytałem r/degoogle. Potem zaczęły mnie irytować tamtejsze wyobrażenia o rzeczywistości.

Dopóki te rozwiązania są dla nerdów, zamiast dla użytkowników, to nie ma szans. Louis Rossmann: "So much of the open source user experience is not designed for normal people".

@nlx

Mastodon jest tak samo prosty jak Twitter czy Bsky.

Dajmy już spokój. To, że redaktorzy gazet IT mają płacone, by pisać inaczej, tego nie zmienia.

@m0bi
Jest i nie jest. Jest, jak już używasz.
Uwierzcie, naprawdę ludzie się odbijają, jak słyszą o wybieraniu serwera i w ogóle o serwerach. BTDT, znaczy rozmawiam z ludźmi. Podsumuję, jako osoba, która jest, śmiem twierdzić, niezłym źródłem wiedzy o user experience zwykłego człowieka:

1) to musi być mega proste, jeśli dla kogoś nie jest, to trzeba to zaopiekować

2) muszą zostać o tym napisane teksty dla LUDZI, nie do gazet IT. Nie adresowane do informatyków, czy fandomiarzy. Nie dla lewaków. Dla wszystkich. Do portali. Do "Wysokich Obasów" (dlaczego tu jest tak mało kobiet???). W stylu reportażu, opowieści o doświadczeniu osoby, która przyszła tu i się zadomowiła. Nie w stylu analizy zjawiska społeczno-politycznego.
Z punktu widzenia użytkownika.
@siwa napisz to. 😉

@nlx

@kasica

Nie rozumiem tego wypunktowywania Fedi za każdym razem. Do kogo to jest kierowane?

Fejs, Tłits, Insta czy YT wydają gruby szmal na programistów. Tutaj robią to osoby po godzinach. Nie ma komu powiedzieć: naprawcie to, trzeba to zaopiekować.

Serwery były, są i będą. Tak już jest w fedi. Nikt tego nie zmieni.

Ja piszę bloga o fedi od kilku lat. Inne osoby też. Przetłumaczono tutoriale. Materiałów jest bez liku. Przykro czytać, że to nie dla ludzi.

IMO ścieżka na Twittera i Bluesky jest taka sama.
Też nie znasz ich, jak instalujesz apkę.
Też nabierasz wprawy, jak się nauczysz.

Albo przestaniemy IMO wciąż to fedi demonizować, albo może dajmy sobie spokój z jakimś wspieraniem przychodzenia nowych.

No mnie się smutno zrobiło po Twoim komentarzu, w wątku, który zacząłem tym, że mogę pomóc... :/

Jak jest wszystko źle, to chyba odpuszczę.

@siwa @nlx

@kasica @siwa @nlx

Tutaj to działa tak, że jak jest potrzeba, to się ludzie skrzykują i robią. Ktoś coś zaczyna.

A jak nie ma komu tego zrobić, to tego nie ma.

Nie będzie jakiegoś wymarzonego fedi, jak się za to nie wezmą osoby tym zainteresowane i tego nie zrobią.

@stanikomania @TOrynski

@m0bi
Tak!
Brak korpo nad głową to nie tylko zasady jakie samy ustalamy. To także ten kłopot, że jak coś trzeba zrobić to… no trzeba to zrobić. Samemu.
I tak, jak ktoś się zabierze za coś to może mieć inną wizję i zrobić ciut inaczej niż się wymarzyło, ale jak się go wtedy zasypie rantami to raczej nie pomoże.

@kasica @siwa @nlx

@wariat @m0bi @kasica @nlx
No dobra, jestem gotowa napisać do maistreamu.

Napiszcie mi, jak sądzicie, gdzie najlepiej się pokazać, mam kontakty w (alfabetycznie):
• Gazeta.pl
• GW
• Oko.press
• Polityka

Nie jest powiedziane, że mój adhdowy mózg dowiezie, ani, że się zgodzą.
Ale spróbujmy. Napiszę z żarem neofity i umiem językiem normika.

@siwa @wariat @m0bi @kasica @nlx

Wiecie, co jest moim zdaniem najbardziej frustrujące, jak się tu przychodzi i zaczyna? Ta pusta przestrzeń, którą komercyjne serwisy swoim początkującym użytkownikom wypełniają treściami proponowanymi przez algorytmy. Potem, jak się ma już zbudowaną społeczność, to jest oczywiście ogromna przewaga fedi nad komercyjnymi serwisami, ale na początku to jest masakra.
Dlatego dobrze jest przechodzić zbiorowo, bo wtedy masz od razu tę społeczność i tego aż tak boleśnie nie odczuwasz. Ja tutaj przeszłam za moją banieczką z tt, i to było spoko doświadczenie, bo tej feedowej pustki nie odczułam za bardzo.
Może dobrze byłoby zbudować jakieś tematyczne listy do śledzenia dla początkujących użytkowników i je im podrzucać przy pierwszej rejestracji na danej instancji? Nie wiem, jak to rozwiązać technicznie, ale może w tę stronę?

@adamczyk Ewentualnie zasugerować pobuszowanie wśród hashtagów zgodnych z zainteresowaniami, zaobserwowanie, kto tam się wyda ciekawy, a potem to już powinno wypączkować.
@siwa @wariat @m0bi @kasica @nlx

@szczurtorebkowy
Na hasztagach jest mało. Podobno jak się siedzi na wielkich instancjach, to jest więcej, czy to prawda? ;) (uprzedzając tych co mi napiszą, że siedzę na malutkiej instacji która blokuje bla bla bla ;) )

@adamczyk @siwa @wariat @m0bi @nlx

@kasica
Przecież masz konto na pol.social i gdzieś jeszcze (mas.to ?) to możesz porównać.

@szczurtorebkowy @adamczyk @siwa @m0bi @nlx

@wariat
No mam. I na tych hasztagach, które mnie interesują, jest nic albo tycio-tycio, albo jakieś randomowe/nsfw rzeczy. Absolutnie nieporównywalnie mniej niż na platformach. Jedna z przyczyn, jak sądzę: za mało kobiet tu jest ☹️

(Nie wiem, czemu jakoś nikt tego nie podnosi - moim zdaniem to jest poważny problem. Brak kobiet zniechęca kobiety.)

@szczurtorebkowy @adamczyk @siwa @m0bi @nlx

@kasica @wariat @szczurtorebkowy @adamczyk @siwa @m0bi @nlx

Nie tylko mastodon. Ale to temat omawiany chyba na każdą stronę, są setki powodów, dla których mężczyźni dominują w socjalkach.
Dlatego korzystam też z Instagrama, gdzie kont kobiecych (ale też queerowych) jest chyba najwięcej.

@enza_paz
Ale tu chyba szczególnie (przynajmniej w części polskiej); może oprócz wiadomego rozkładu płci w zawodach informatycznych bezpośrednią przyczyną jest też migracja z twittera, gdzie było chyba podobnie?
@wariat @szczurtorebkowy @adamczyk @siwa @m0bi @nlx

@kasica @enza_paz @wariat @szczurtorebkowy @siwa @m0bi @nlx

ja myślę, że to w dużej mierze wynika z tego, o czym już było pisane, tzn. z bezwzględnej i wszechogarniającej przemocy wobec kobiet w internecie. sporo kobiet rezygnuje z aktywności w soszjalach, bo ta przemoc to jest po prostu za dużo, żeby z tym dealować.

więc może trzeba jednak uświadamiać, że tu może być trochę inaczej.

ale też: proponuję wątek na zbieranie polskich fedi kobiet, żeby się przedstawiały i żebyśmy się nawzajem śledziły i tworzyły jakąś emancypującą i wspierającą społeczność, bo to jednak faktycznie czasem jest dla kobiet problem, żeby pisać w internecie co się myśli, to faceci są do tego socjalizowani, kobiety jakby wręcz przeciwnie. 😔

rmikke

@adamczyk @kasica @enza_paz @wariat @szczurtorebkowy @siwa @m0bi @nlx

Może zrobić grupę na a.gup.pe, przedstawiać się tam publicznie, każda z Was ma jakieś kobiety w obserwujących...

Skoro dało radę zebrać do kupki ludzi z blipa, to może i tu zadziała?